Moje ostatnie wpisy

  •   :: Byl kryzys i to tak poważny że chcialam zakończyć to wszystko.  Wtedy uświadomiłam sobie że

    66 miesięcy temu

  •   :: Znowu mnie tu nie bylo.  Znikam i sie pojawiam. 
Ostat<br />ni weekend spędzony w okolic

    67 miesięcy temu

  •   :: Wlasnie Poraż kolejny w swoim żałosnym życiu sięgłam dna.&nbsp;
Nie wiem co czuje do swojego chl

    67 miesięcy temu

  •   :: &nbsp;
&nbsp;
Jak mam akceptować Jego skoro sama siebie nie akceptuje?&nbsp;

    69 miesięcy temu

  •   :: I znowu tu jestem po dłuższej przerwie i kolejny raz z metlikiem w głowie .&nbsp;
Co u mnie?&

    69 miesięcy temu

  •   :: Wszystko jest dobrze, &nbsp;nic sie nie zjebalo. &nbsp;Przyjaźń jak przyjaźń. &nbsp;Tylk

    71 miesięcy temu


Albumy

Aby wykonać akcję musisz się zalogować.

Jeżeli nie masz jeszcze konta zarejestruj się.

Aby wykonać akcję musisz się zalogować.

Jeżeli nie masz jeszcze konta zarejestruj się.

Wyślij na komórkę

Włącz muzykę/film


Plany wypaliły, a mianowicie byłam z Angelą wczoraj na festynie, no i jeszcze z innymi znajomymi. Ogólnie było nas ok 10 i 3 dziewczyny xD

Na początku było słabo i to bardzo, chłopaki nas zostawili...

Potem przyszli i jakoś leciało. Po północy zostało nas 6. Ogólnie było słabo :/ myślałam ze bd lepiej no ale cóż. Pod koniec zaczełam tak więcej gadać z chłopakami i wtedy było dobrze. Koleżanka wtedy siedziała z chłopakiem...

Była dyskoteka, był Prisoners Show. Rozdawali płyty i koszulke ale nic nie złapałam :/ dobrze się bawiłam, ale sama. Tak sama. Angela poszła po chłopaka i sie razem bawili potem poszli a ja sama się bawiłam. Zajebiście co nie? No i właśnie po tym wróciłam do stolika i zaczełam gadać z nimi. Do domu wróciłam wpółdo 3. Oni też wracali więc mnie odprowadzili gdzie czekał na mnie brat. Angela miała u mnie nocować, no ale Grzesiek (jej chłopak) coś sobie zrobił, że go bok bolał i ona się martwiła o nieo, więc powiedziałam zeby pojechała do niego żeby się nie martwiła. No cóż, bywa. Widziałam jeszcze kilka mord, których nie chciałąm widzieć, ale przeżyłam. Wiec ogólnie było kiepsko, momentami dobrze.

Link do wpisu:

Komentarze

megera
91 miesięcy temu

ja też najczęściej i najlepiej bawię się sama...niby towarzystwo jest ale dzisiaj Ci ludzie nie zbyt są do zabawy ._.

megera: ja też najczęściej i najlepiej bawię się sama...niby towarzystwo jest ale dzisiaj Ci ludzie nie zbyt są do zabawy ._.

odpowiedz

Reklama
91 miesięcy temu

ekscentrycznie
91 miesięcy temu

megera:
O tak, jeszcze wychodzi tak, że w stosunku do znajomych trzeba być bardziej ostrożnym niż do obcych. -.-

ekscentrycznie: megera: O tak, jeszcze wychodzi tak, że w stosunku do znajomych trzeba być bardziej ostrożnym niż do obcych. -.-

odpowiedz

Dodaj komentarz

nick/imię:

Zaloguj się, jeśli masz już konto.
Zarejestruj się za darmo, jeśli go nie posiadasz.

treść komentarza:

Komentuj

Poleć to zdjęcie znajomym

  :: 
Plany wypaliły, a mianowicie byłam z Angelą wczoraj na festynie, no i jeszcze z innymi znajomymi

Podaj swój adres e-mail

Podaj adresy e-mail znajomych

Napisz wiadomość

Przepisz kod z obrazka:

 

Znajomi

657. Smutno mi, smutno mi Boże...

1

Pozostałe (53)

Ostatnie komentarze

Otrzymane|Napisane

Ostatnio odwiedzili