Moje ostatnie wpisy

  •   :: Byl kryzys i to tak poważny że chcialam zakończyć to wszystko.  Wtedy uświadomiłam sobie że

    65 miesięcy temu

  •   :: Znowu mnie tu nie bylo.  Znikam i sie pojawiam. 
Ostat<br />ni weekend spędzony w okolic

    66 miesięcy temu

  •   :: Wlasnie Poraż kolejny w swoim żałosnym życiu sięgłam dna.&nbsp;
Nie wiem co czuje do swojego chl

    67 miesięcy temu

  •   :: &nbsp;
&nbsp;
Jak mam akceptować Jego skoro sama siebie nie akceptuje?&nbsp;

    69 miesięcy temu

  •   :: I znowu tu jestem po dłuższej przerwie i kolejny raz z metlikiem w głowie .&nbsp;
Co u mnie?&

    69 miesięcy temu

  •   :: Wszystko jest dobrze, &nbsp;nic sie nie zjebalo. &nbsp;Przyjaźń jak przyjaźń. &nbsp;Tylk

    70 miesięcy temu


Albumy

Aby wykonać akcję musisz się zalogować.

Jeżeli nie masz jeszcze konta zarejestruj się.

Aby wykonać akcję musisz się zalogować.

Jeżeli nie masz jeszcze konta zarejestruj się.

Wyślij na komórkę

znowu zaniedbuję...

brak sil

wahania nastrojowe

potrzebny psycholog, ale czy on cos pomoże? Nie, nie myśleć o tym.

właśnie dolapala mnie ta znienawidzona pora, ten stan, to wszystko plącze sie w środku głowy.

Forever Alone. Ah 2 słowa wyrażające moje cale życie. I nie piszcie pocieszenia. Nie chce tego. Nie piszcie ze z czasem przyjdzie. Najlepiej przemilczeć. Przecież milczenie zaglusza uczucia. Prawda? Tak. Chce szczęścia innych, tylko czasami to ich szczęście mnie przytłacza. A wtedy odsuwam sie. Zostawiam bliskich. Staje sie samotnikiem. A nikt nie tęskni. Potrzebna jestem tylko wtedy gdy trzeba. Powinnam sie przyzwyczaić juz. Ale nadal nie potrafię. Nw co myśleć. Po prostu chce się płakać. Bez powodu, czy nawet z . Chce by muzyka ze sluchawek wypelnila mój umysł. Najlepiej przemilczeć. Schować to dla siebie. Milczenie.

 

Jak ja nie cierpię sie użalać nad sobą, tylko ze to najlepiej mi wychodzi. Z takim nastanowieniem nic nie bd. Ale tak czy siak nic nie bd. Nędzna kupa gówna.

 

 

Są chwile dla których warto żyć. Ale po nich przychodzą przez które chcesz zniknąć. I tak w kółko. Blednę kolo.

 

Brak komentarza.

 

Pomalutku przechodzi.

będzie dobrze

chyba

czy można powiedziec ze kiedys tak na prawdę bd dobrze?

tyle pytan

tyle nieufnosci

tyle cierpienia

tyle smutku

tyle łez

w jednym popierdzielonym zyciu nastolatki

ktora chciała tylko by bylo dobrze

a wyszlo jak zawsze

chory pojebany umysł

Link do wpisu:

Komentarze

izawrona
89 miesięcy temu

Ja chodzilam do psychologa z 5 lat i byl malo skuteczny.

izawrona: Ja chodzilam do psychologa z 5 lat i byl malo skuteczny.

odpowiedz

Reklama
89 miesięcy temu

ekscentrycznie
89 miesięcy temu

Ja też z psychologami mam marne wspomnienia. To kim jestem zawdzięczam tylko sobie i własnej sile, woli walki.

ekscentrycznie: Ja też z psychologami mam marne wspomnienia. To kim jestem zawdzięczam tylko sobie i własnej sile, woli walki.

odpowiedz

megera
89 miesięcy temu

Moje życie też można opisać tymi słowami, więc wiem jak się czujesz.
Do samotności można się przyzwyczaić ale nie jest ona zgodna z naturą człowieka więc gdzieś w środku zawsze nam będzie samemu źle.

megera: Moje życie też można opisać tymi słowami, więc wiem jak się czujesz. Do samotności można się przyzwyczaić ale nie jest ona zgodna z naturą człowieka więc gdzieś w środku zawsze nam będzie samemu źle.

odpowiedz

Dodaj komentarz

nick/imię:

Zaloguj się, jeśli masz już konto.
Zarejestruj się za darmo, jeśli go nie posiadasz.

treść komentarza:

Komentuj

Poleć to zdjęcie znajomym

  :: znowu zaniedbuję...
brak sil
wahania nastrojowe
potrzebny psycholog, ale czy on cos pomoże? Nie, n

Podaj swój adres e-mail

Podaj adresy e-mail znajomych

Napisz wiadomość

Przepisz kod z obrazka:

 

Znajomi

657. Smutno mi, smutno mi Boże...

1

Pozostałe (53)

Ostatnie komentarze

Otrzymane|Napisane

Ostatnio odwiedzili