Moje ostatnie wpisy

  •   :: Byl kryzys i to tak poważny że chcialam zakończyć to wszystko.  Wtedy uświadomiłam sobie że

    65 miesięcy temu

  •   :: Znowu mnie tu nie bylo.  Znikam i sie pojawiam. 
Ostat<br />ni weekend spędzony w okolic

    66 miesięcy temu

  •   :: Wlasnie Poraż kolejny w swoim żałosnym życiu sięgłam dna.&nbsp;
Nie wiem co czuje do swojego chl

    66 miesięcy temu

  •   :: &nbsp;
&nbsp;
Jak mam akceptować Jego skoro sama siebie nie akceptuje?&nbsp;

    68 miesięcy temu

  •   :: I znowu tu jestem po dłuższej przerwie i kolejny raz z metlikiem w głowie .&nbsp;
Co u mnie?&

    69 miesięcy temu

  •   :: Wszystko jest dobrze, &nbsp;nic sie nie zjebalo. &nbsp;Przyjaźń jak przyjaźń. &nbsp;Tylk

    70 miesięcy temu


Albumy

Aby wykonać akcję musisz się zalogować.

Jeżeli nie masz jeszcze konta zarejestruj się.

Aby wykonać akcję musisz się zalogować.

Jeżeli nie masz jeszcze konta zarejestruj się.

Wyślij na komórkę

Włącz muzykę/film

Kolejny raz taka przerwa i kolejny raz za dużo sie dzieje. 

Przerasta mnie czasami to.. 

Nadal głucha cisza między mną a koleżanką,  ja juz chyba nic nie zrobie.  Do niej nalezy decyzja czy mi wybaczy,  czy chce dalej jakis kontakt ze mną mieć.  Ja spieprzylam sprawę.  Lekko wymuszona rozmowa którą spieprzylam bo co?  Bo Balam się do niej napisac jeszcze raz po jakims czasie z przeprosinami.  Atmosfera napięta miedzy całą naszą czwórką.  Chociaz?  Nie.  Nadal ja czarna owca...  

No i on...  Poraz trzeci go zfrendzonowalam.  Bo raz trzeci go zraniłam.  A bylo dobrze,  właśnie bylo.  Bylam w takim stanie że po prostu jako kobieta potrzebowalam bliskości i wykorzystalam okazje ze byl blisko..  A przez to wszystko sie zmieniło...  Prawie 2 tyg unikania sie,  ignorowania go.. Sprawiania wrażenia że mam swoje zajęcia...  A w głowie metlik czy spróbować czy nie.  Wysłane łzy w tym nie pomogły,  osoby trzecie nie pomogły.  Az w końcu rozmowa sama sie potoczyła przez messengera niestety ale tak wyszlo.  Pozniej w cztery oczy.  "Zostawmy to tak jak  bylo wcześniej,  przed feriami " przyjaciele.  I wiecie co?  Nie zaluje tej decyzji.  Nadal potrzebuje kogoś blisko siebie,  chlopaka.  Ale nie jego..  On jest tylko przyjacielem.  Ale teraz znowu jest inaczej.  Nie umiem sie przy nim zachowywać, nie wiem jak to robic.  "Rób tak jak było wczesniej" staram sie...  

Co chwile jakies spotkania ze znajomymi,  tripy,  rozmowy,  alkohol..  Brakuje tylko imprez.  Brakuje tego stanu gdzie jestem sobą,  moge sie wyszalec.  Poderwać faceta,  po kręcić sie,  zrobic wrażenie.  Miec satysfakcję ze komus sie podobam z wyglądu. 

No i M..  Facet który serio mi sie spodobał,  ale malo co sie widzieliśmy w sumie pare razy w gronie wlasnie powyższego przyjaciela.  Cos tam pisalismy ale wiadomo ja zjebalam.  To jest wlasnie takie dziwne bo usunął mnie ze snapa bo za duzo ich wysylalam :')  cudownie prawda?  Jedyny kontakt który z nim mial,  gdzie moglam zapytać co u niego tak po prostu to to zniszczyłam.  Chociaz on i tak ma wyjebke na to i na mnie.  Ponoć z jakąś laską kręci.  Wiec to juz wgl. A ja głupia nadal o nim mysle..  Hmm dlaczego ciągnie mnie do chłopaków, którzy mają mnie gdzies?  Którzy mnie nie chcą?  A do mnie ciągnie takich których ja nie chce?  Pisane jest mi bycie singielką... 

Ciągle nowe problemy,  ktore sama sobie sprawiam.  Jestem jednym wielkim problemem.  Jednym wielkim błędem życia. 

Także jak widać wredna suka z czarnym z czarnym lodowatym sercam wita w swoim świecie. 

Czasami bycie tą wredną podoba mi się.  Juz mnie kazdy za taką ma..  Trudno.  


Link do wpisu:

Komentarze

megera
71 miesięcy temu

Kikusia, Boże, jakbym czytała swoją notkę. Facet, który mi się cholernie podoba, ale mnie nie chce, chłopak na którym się "wyżywam" i uzupełniam swoją potrzebę bliskości... Wszystko to samo, rozumiem Cię.

megera: Kikusia, Boże, jakbym czytała swoją notkę. Facet, który mi się cholernie podoba, ale mnie nie chce, chłopak na którym się "wyżywam" i uzupełniam swoją potrzebę bliskości... Wszystko to samo, rozumiem Cię.

odpowiedz

Reklama
71 miesięcy temu

Dodaj komentarz

nick/imię:

Zaloguj się, jeśli masz już konto.
Zarejestruj się za darmo, jeśli go nie posiadasz.

treść komentarza:

Komentuj

Poleć to zdjęcie znajomym

  :: Kolejny raz taka przerwa i kolejny raz za dużo sie dzieje.&nbsp;
Przeras<br />ta mnie czasami to..&am

Podaj swój adres e-mail

Podaj adresy e-mail znajomych

Napisz wiadomość

Przepisz kod z obrazka:

 

Znajomi

657. Smutno mi, smutno mi Boże...

1

Pozostałe (53)

Ostatnie komentarze

Otrzymane|Napisane

Ostatnio odwiedzili